Dzisiaj, z kolei, usłyszałem ciekawy komentarz do strajków na kolei. Z ust imć szacownego pana posła Pawła Olszewskiego padły arcyciekawe słowa komentarza do strajków jakie tym razem wyszykowali kolejarze.
Radość rozpiera jak to młody poseł, a młody jest i posłem jest i mówić może co chce, mówi co chce. Nie zawsze w tym kraju tak było i z pewnością wiele w domu i/lub starszych kolegów w partii, może się o tym dowiedzieć, jak to było. Zapewne, również, zdaje sobie sprawę, że właśnie dzięki temu, że robotnicy wszelkiej maści i zawodów, wtrącając się do polityki, pod egidą związków zawodowych, wywalczyli mu takie możliwości z jakich teraz korzysta. Na ufoludka nie wygląda, więc na pewno o tym wie. Dola kolejarzy i innych zawodów, rozstrzyga się przy politycznych biurkach, więc, robotnicy wtrącają się do polityki i będą tak robić, dopóki politycy nie pozwolą, by dola robotników rozstrzygała się przy biurkach ich pracodawców, właścicieli ich miejsc pracy. To też pan poseł wie. Wtedy strajki nie byłyby polityczne. Tylko co by taki poseł miał wtedy do roboty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz