czwartek, 24 lutego 2011

Zło na świecie - kapłan egzorcysta

Kapłan-egzorcysta

Każdy kapłan z racji sakramentu święceń i pełnionej funkcji kapłańskiej jest dysponowany do posługi egzorcysty.

Zatem kim jest kapłan-egzorcysta? Czy można mówić o kapłanie-egzorcyście jako doskonalszym kapłanie? Czym charakteryzuje się jego posługa?

Służba ta wymaga dużego zaangażowania wspólnotowego (całego Kościoła) i indywidualnego (poszczególnych egzorcystów) w naśladowaniu miłości Chrystusa, uległości Bożej woli i zdecydowanym działaniu. Z tego powodu domaga się refleksji nad duchowością kapłana, nad jego władzą nad złymi duchami i zadaniami pastoralnymi.

Te zasadnicze kwestie implikują dodatkowe pytania: Jakie wymogi musi spełniać kapłan podejmujący posługę uwalniania? Jakie życie duchowe powinien prowadzić kapłan modlący się o uwolnienie opętanych? W jaki sposób kapłan-egzorcysta podejmuje walkę ze złymi duchami? Jakie przesłanki teologiczne przemawiają za egzorcyzmami?

Przez posługę kapłańską rozumiemy udział biskupów, prezbiterów i diakonów w misji Chrystusa, Pasterza i Głowy, według posiadanego stopnia władzy, gromadzących rodzinę Bożą jako braci ożywionych duchem jedności i przez Chrystusa, w Duchu prowadzących ją do Boga Ojca. Ta misja wymaga by każdy z wiernych został w Duchu Świętym doprowadzony do rozwoju własnego powołania według zasady Ewangelii, do szczerej i czynnej miłości oraz wolności, ku której wyswobodził nas Chrystus. Dlatego kapłani są powołani do wszystkich ludzi, aby przez prawdziwie chrześcijańską aktywność doprowadzić ich do zbawienia. Zbawienie, chociaż ma charakter eschatologiczny, obejmuje również porządek doczesny. W nim właśnie odnajdujemy, oprócz misji głoszenia Słowa Bożego, sprawowania sakramentów oraz pracy duszpasterskiej we wspólnocie Ludu Bożego, konkretną służbę na rzecz uwalniania ludzi będących w niewoli złych duchów. A ścisłym znaczeniu tego słowa, przez posługę kapłana-egzorcysty nie będziemy rozumieć tylko przygarnięcia, wysłuchania, rozpoznania i towarzyszenia osobom opętanym, ale wszelkie czynności podejmowane przez egzorcystę, które zmierzają do uwolnienia osoby zniewolonej.

Egzorcyzm, to obrzęd liturgiczny mający na celu wyjęcie człowieka lub rzeczy spod wpływu szatana. W ścisłym znaczeniu jest to wypędzanie demona i uwolnienie człowieka od stanu opętania. Przez egzorcystę rozumiemy kapłana, który z upoważnienia Kościoła świętego uprawniony jest spełniać dzieło uwalniania w imię Chrystusa. Zezwolenia tego udziela się jedynie kapłanowi odznaczającemu się pobożnością, wiedzą, roztropnością i nieskazitelnością życia oraz specjalnie przygotowanemu do tego zadania. Nie ma tu miejsca dla tzw. pseudoegzorcystów, którzy bez mandatu Kościoła katolickiego oferują pomoc duchową, korzystając z niewiedzy cierpiących. Ilekroć jest mowa o egzorcyście, zawsze trzeba mieć na myśli kapłana-egzorcystę.

Na podstawie książki
B. Kocańda OFMConv
"Posługa kapłana-egzorcysty"





niedziela, 20 lutego 2011

O katastrofie smoleńskiej po rusku

Po obejrzeniu filmu "Mgła"  wiedziałem już co nie zostało użyte w kampanii wyborczej PiSu. Prawdę napisawszy, nie rozumiem dlaczego komitet wyborczy uznał, że to byłoby szkodliwe. Ale rozumiem dlaczego dziś ci ludzie są poza tą partią.

Jak wyglądała kampania wyborcza każdy wie. Jak się skończyła każdy wie.  Kto lepiej ją rozegrał "katastrofą smoleńską" widać, słychać i czuć.

Ale pieczeń upiekli i Rosjanie. Zaznaczam, że nie chodzi tu o szarych, czy mniej szarych, deptaczy chodników. Chodzi o politykę międzynarodową i imperialne ciągotki Rosji. Rosja nie jest w łatwej sytuacji. Polscy politycy dali jej jednak piękny prezent w postaci sporu politycznego. Z jednej strony tego sporu stoją karierowicze, ludzie bezwzględni, którzy dla władzy nie cofną się przed niczym. Dziś już rzadko się powtarza, że władza to najsilniejszy narkotyk. Z drugiej strony sporu stali ludzie, którzy również dążą do władzy i którzy również sporo dla niej poświęcą. Ale z nimi Rosja nie będzie mogła swobodnie podążać do swoich celów, ponieważ tym politykom, z drugiej grupy, rosyjska dominacja przeszkadza w osiąganiu własnych celów. Tamci nie wiedzieli, wchodząc do rosyjskiej gry, że pozostaną tylko bezwolnymi pionkami.

Jestem przekonany, że pozwolono im hasać podczas kampanii, ale zaraz potem był pierwszy cios w brzuch. Umowa gazowa. Potem pokazanie, że Polska handluje z Rosją, bo Rosja sobie na to pozwala, a nie potrzebuje naszych towarów. W końcu ustalenia na temat katastrofy smoleńskiej. Pewnie takich sytuacji jest więcej.

W 2013r. w naszym kraju nie zacznie się żadna rozbudowa wstrzymanych inwestycji w tym i zeszłym roku. Wtedy nasi dzisiejsi czołowi politycy zostawią Polskę odchodząc na lepsze stanowiska. Ponoć Tusk będzie od tego, żeby wstrzymywać dotacje dla naszego kraju, przez wzgląd na zmarnowane złą gospodarką dotychczasowe wsparcie. Ale to może okazać się jedynie plotką na potrzeby wybrania nowego premiera o którym się mówi, byłego prezydenta p. Kwaśniewskiego. W prawdzie u nas buduje się politykę na plotkach i bezrozumnej wierze, ale proszę te słowa nie traktować jako prorockich wizji. Ja nie jestem z salonu (i szczycę się tym).

W każdym razie Rosja buduje swoją nową wizję imperium. Żadna Polska nie będzie im stała tu na przeszkodzie. Rządzący naszym krajem wpisują się w tą wizję, skoro biorą udział w tej grze politycznej na warunkach jej twórców. Nie chodzi tylko o Polskę, Unia Europejska też już gra w tej samej drużynie. Kłopoty Rosji leżą po drugiej stronie jej granic, ale to już liga, do której nasz kraj nie należy, a rządzący nawet tam nie patrzą, bo wyglądaliby jak zadzierający nosa. Co nie znaczy jeszcze, że Polska nie mogłaby do tej ligi należeć. Tylko, że żeby się do niej dostać trzeba mieć taki plan. Plan na wiele lat, a tego, jak wiadomo, ani nasz rząd, ani jego elektorat nie chce. Dla nich ważniejsze jest teraz. Nieważne skąd pochodzi i jakim kosztem, ale ma być dobrze. Czy jest to inna bajka i tu raczej znów trzeba się odwołać do bezrozumnej wiary. Bo kto widząc co się dzieje może wierzyć, że jest ok?

Rosji nie zależy ani na prawdzie o Katyniu. Zarówno wśród swoich rodaków jak i innych narodowości. Nie zależy jej na prawdzie o katastrofie smoleńskiej. Ani nie zależy na lepszych kontaktach z Watykanem. Wszystko co robi ogranicza się jedynie do okazywania dobrej woli: "my naród rosyjski mamy dobrą wolę wobec...". Rosja pokazuje kto tu rządzi. Na swoim podwórku możecie się nawet pozabijać, Rosja nie będzie się wtrącała, ale tu gdzie Rosja, tam wtrącać się nie da.

sobota, 19 lutego 2011

1% w Elblągu

Drodzy Przyjaciele, Szanowni Państwo!

O roku 2004 Stowarzyszenie  KARAN ma status organizacji pożytku publicznego. Oznacza to, że każdy z Państwa może przeznaczyć 1% swojego podatku dochodowego na działalność statutową Stowarzyszenia. Aby dokonać wpłaty 1%, należy jedynie podać nr KRS w rozliczeniu podatkowym.

KRS Stowarzyszenia KARAN - 0000011861

Dziękujemy tym wszystkim, którzy nas wspierają - podopieczni,
pracownicy i Zarząd Stowarzyszenia

KARAN BANK DNB NORD Polska SA

27 1370 1154 0000 1706 4639 9901

Strona internetowa www.karan.elblag.pl

czwartek, 17 lutego 2011

O katastrofie smoleńskiej nie po rusku

Zwołana dzisiaj akcja propagandowa w postaci wideokonferencji zorganizowanej przez agencję RIA Nowosti w Moskwie, wskazuje dokładnie, że nie wolno nam zapominać co zostało ustalone już w kilka godzin po katastrofie smoleńskiej, a niektórzy wierzą, że długo przed nią i jak na razie nie ma dowodów, że ta wiara jest pozbawiona zdrowego rozsądku. Bardzo chętnie dowiem się, że żadnego zamachu tam nie było, ale do tej pory nikt kompetentny nie rozwiał tej możliwości.


Na czym Rosja opiera swoją wersje wydarzeń? Na dawno już i za ciężkie pieniądze, wypromowanej opinii, o Polakach jako pozbawionych instynktu samozachowawczego, pijanych rusofobach.


Jako jeden z największych dowodów na brak instynktu samozachowawczego, rozpowszechniano historię Powstania Warszawskiego podczas II wojny światowej. Lewicowa Europa, która nie pamięta roli Polski w tamtej wojnie, wierzy w taki obraz Polaka bezkrytycznie. Skoro wierzą, że papież Pius XII nie krytykował, a nawet wspierał faszyzm. Tylko dlaczego, zaraz po wojnie ochrzcił się rabin Rzymu?


O pijanych Polakach opowiadają nawet sami Polacy, biorąc za wzór niewykształconego biedaka pracującego dorywczo na europejskich budowach, zamiast wykształciucha pracującego  w prestiżowych instytucjach na zachodzie i całym świecie. Zresztą skąd ten Polak miałby wiedzieć o tych wykształciuchach? Może i sam skończył studia, ale to jeszcze nie świadczy, że porusza się między wykształconą elitą.


A o rusofobii świadczymy niemal wszyscy. I żaden Belg nie uwierzy, że to nieprawda. Możemy sobie gadać, on wierzy poważnym instytucjom tworzącym Unię Europejską. Mówi się, że ateizm zepsuł Putinowi kraj, dlatego spakował to do pudełka i wysłał do Brukseli.


Każdy kto podpisuje się pod winą pilotów, w katastrofie smoleńskiej, podpisuje się pod tym, by świat myślał o nim, że jest niskiej wartości człowiekiem. I wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że nie mieszka na bezludnej wyspie. Niektórym pomaga wiara w ufoludki, bo mogą myśleć, że funkcjonują na jakieś prywatnej planecie i nikomu nie szkodzą dokonując własnych wyborów i zaczyniając sobie błędy. Taki człowiek wierzy, że życie polega na "mój błąd moja sprawa". Taki człowiek musi popierać hasło "mój brzuch moja sprawa". A nawet, że gdyby Kościół Katolicki nie potępiał stosowania prezerwatyw byłoby mniej ciąż po gwałtach. Wszystko poprze, byle tylko nie wziąć odpowiedzialności za siebie i własne słowa. Cokolwiek rozumieć w tematach, na które zabierają głos. 


Każdy kto podpisuje się pod insynuacjami o jakimś lądowaniu tego nieszczęsnego samolotu, niestety również wierzy, że gwałciciele zakładaliby prezerwatywy, gdyby tylko Kościół im pozwolił. A nawet, że p. prof. Środa ma przechlapane chodząc po mieście, zwłaszcza, gdy przechodzi obok Kościoła.


Wydawałoby się, że przywoływanie tu takich osobistości jak p. Szczuka, czy prof. Środa nie powinno mieć miejsca. No i nie miałoby, gdyby nie miało sensu. Sens jednak wyłowią tylko Ci, którzy nie są pozbawieni instynktu samozachowawczego Polakami, ich naturalnym stanem nie jest stan upojenia, czy odmieniony jakimkolwiek innym środkiem psychotropowym, a o rusofobii dowiadują się z polskich mediów, wcześniej nawet nie znając takiego słowa ;-)

poniedziałek, 14 lutego 2011

W tym roku

Zbliża się wielki festiwal wyborczy.

Wierni i wierni swoim zasadom, będą ośmieszani i pognębiani. Za to ci, którym porządne drogi w naszym kraju i normalne zasady poruszania się po nim, nie są do niczego potrzebne, będą hołubieni. Ci, którym los niepełnosprawnych i schorowanych, jest obojętny, a nawet śmieszny, będzie zgotowany festiwal radości. Ci, których stać na coraz wyższe podatki, będą mieli wiele powodów do wykazania się swoim zaufaniem do bankrutującego państwa. 

Hałas będzie wielki, bo przecież parę osób zaczęło przecierać oczy. Trzeba im szybko zasypać je piaskiem, bo nie popiołem przecież. Parę osób coś zaczęło słyszeć, trzeba ich zagłuszyć. Najlepiej pieśnią radosną i masową - zawsze się sprawdza i na pewno nie będzie to hymn narodowy, choć to sprawy narodowe będą się rozstrzygały. Najgorzej będą mieli Ci, którym sumienie zaczyna się odzywać. Tym współczuję najbardziej, dla nich to będzie największa próba, można powiedzieć próba ognia.

A wszystko dlatego, że kościół potępia używanie kondomów, a gejom proponuje powrót do bezpiecznej normalności. No i ma tacę...

Z przyjemnością więc: walętynka dla każdego 

niedziela, 13 lutego 2011

1% w Elblągu

1% w Elblągu

Chcesz aby więcej dzieci i młodzieży z Parafii Trójcy Świętej w Elblągu uczestniczyło w letnim wypoczynku za niższą cenę? Chcesz aby ponownie w Elblągu odbyła się Parafiada Diecezji Elbląskiej? Jeśli chcesz wspomóc działalność Klubu OLIMPIA 2004, w której trenuje dużo dzieci i młodzieży?

Możesz pomóc swoim 1%

Co należy wpisać w zeznaniu podatkowym?

Stowarzyszenie PARAFIADA im. św. Józefa Kalasancjusza

KRS 0000124134 oraz kwotę 1%

Dopisek: RAFAEL (rubryka 128)