Witam bardzo :-)
Ten blog będzie dotyczył tematu związanego z odczytywaniem niewerbalnych gestów, inaczej nazywając, będzie dotyczył mowy ciała.
Można pomyśleć, że to co najmniej jakieś nieporozumienie - mowa ciała w internecie? Tak myślałem dopóki nie zetknąłem się z pierwszą na temat publikacją z jaką miałem do czynienia, elektroniczną książką "Mowa ciała a sukces" Łukasza Milewskiego. Teraz można słuchać tego w formie audiobooka.
Łukasz Milewski dał się poznać jako fachowiec w swojej dziedzinie. Naprawdę sporo można się od niego nauczyć. Swego czasu podzielił się ze mną swoją wiedzą. Postaram się jak najlepiej przekazać ją na tym blogu. Mowa ciała to bardzo interesujący temat.
Mowa ciała to nie są jakieś plansze i rysunki. Nic w tym temacie nie zastąpi prawdziwych kontaktów z drugą osobą. Szkice zawsze są bardzo ogólne, szablonowe i pozostawiają ten niesmak, który natychmiast ulatuje przy naturalnie zachowujących się ludziach.
Internetowy przekaz wiedzy o mowie ciała jest bardzo ograniczony. Obiecuję jednak, że przedstawię tu wiele bardzo konkretnych informacji. Naprawdę sporo można zrozumieć mimo tych ograniczeń. Rzetelność będę tu miał szczególnie na uwadze. Proszę jednak traktować ten blog jako wstęp do głębszej i lepiej podanej wiedzy na temat mowy ciała.
Postaram się jak najlepiej wyjaśnić czym jest mowa ciała. Co kształtuje mowę ciała i jak się nią posługiwać oraz jak odczytywać mowę ciała.
Zapraszam serdecznie do czytania:
Mowa Ciała - czytaj niewerbalne gesty
sobota, 27 lutego 2010
wtorek, 23 lutego 2010
Dzień walki z depresją
Co roku prawie milion ludzi na świecie umiera popełniając samobójstwo spowodowane depresją. Nie wolno nam minimalizować zagrożenia, depresja jest chorobą bardzo niebezpieczną, pozbawiającą radości i sensu życia. Nikt z nas nie urodził się dla szarości, bezbarwności i braku poczucia sensu tego, że się jest. Skoro każdy człowiek rodzi się z potrzebą szczęścia, to można przypuszczać, że szczęście jest realne.
Depresja nie musi skończyć się tragedią, dzięki wsparciu specjalistów, psychologów, terapeutów, a nawet i psychiatrów ze swoimi antydepresantami, można z nią żyć. Dobrze jest jednak rozpoznać źródło problemu, a nie tylko stosować ucieczkę poprzez chemiczną ingerencję.
Zobacz książki:
Jak można pomóc osobom dotkniętym tą chorobą?
Wystarczy korzystać z ogólnie dostępnych informacji na temat depresji, aby posiąść dość obszerną wiedzę na jej temat. To ważne, aby jak najszybciej umieć rozpoznać symptomy choroby i pomóc w rozpoczęciu procesów leczenia.Depresja nie musi skończyć się tragedią, dzięki wsparciu specjalistów, psychologów, terapeutów, a nawet i psychiatrów ze swoimi antydepresantami, można z nią żyć. Dobrze jest jednak rozpoznać źródło problemu, a nie tylko stosować ucieczkę poprzez chemiczną ingerencję.
Zobacz książki:
niedziela, 21 lutego 2010
Droga do doskonałości
Czy Twoim pragnieniem jest by życie wyglądało mniej więcej tak?
Wiesz co mówisz. Jesteś osobą tak poukładaną ze sobą i światem zewnętrznym, że zawsze zdajesz sobie sprawę ze swoich słów. Nic Ci się nie wypsnie, choć nie będziesz całkiem wolnym od strzelania gaf. W każdym razie nie tracisz kontroli na sobą, a jak tracisz zawsze wiesz jak rozwiązać powstające dzięki temu problemy.
Nie narzekasz. Zdajesz sobie sprawę czym jest użalania się i szukanie winnych dookoła. Nie tracisz czasu, podejmujesz działania. Nie dominuje w Tobie zniechęcenie, zdajesz sobie sprawę, że porządek świata to nie są same przyjemności.
Popełniane przez Ciebie błędy nie są Twoim znamieniem. Zdajesz sobie sprawę, że nie są nauczką, ale są nauką. Wskazują Ci czego nie robić, a nie podpowiadają, że każde Twoje działanie musi skończyć się czyms złym. Uczysz się, że nie tędy droga i ograniczasz swoje działania do przynoszących właściwy rezultat.
Jesteś zwycięzcą.
Każde Twoje dalsze działania tylko kształtują Cię na lepszego człowieka. Jesteś skuteczniejszy od innych i odkrywasz swoją wąską ścieżkę.
Droga do doskonałości czytaj dalej...
Wiesz co mówisz. Jesteś osobą tak poukładaną ze sobą i światem zewnętrznym, że zawsze zdajesz sobie sprawę ze swoich słów. Nic Ci się nie wypsnie, choć nie będziesz całkiem wolnym od strzelania gaf. W każdym razie nie tracisz kontroli na sobą, a jak tracisz zawsze wiesz jak rozwiązać powstające dzięki temu problemy.
Nie narzekasz. Zdajesz sobie sprawę czym jest użalania się i szukanie winnych dookoła. Nie tracisz czasu, podejmujesz działania. Nie dominuje w Tobie zniechęcenie, zdajesz sobie sprawę, że porządek świata to nie są same przyjemności.
Popełniane przez Ciebie błędy nie są Twoim znamieniem. Zdajesz sobie sprawę, że nie są nauczką, ale są nauką. Wskazują Ci czego nie robić, a nie podpowiadają, że każde Twoje działanie musi skończyć się czyms złym. Uczysz się, że nie tędy droga i ograniczasz swoje działania do przynoszących właściwy rezultat.
Jesteś zwycięzcą.
Każde Twoje dalsze działania tylko kształtują Cię na lepszego człowieka. Jesteś skuteczniejszy od innych i odkrywasz swoją wąską ścieżkę.
Droga do doskonałości czytaj dalej...
sobota, 20 lutego 2010
Program partnerski ProPartnera
Program partnerski ProPartnera
Jeśli masz serwis internetowy skierowany do osób sprzedających w Internecie produkty lub usługi...
Zarabiaj polecając ProPartnera właścicielom polskich e-biznesów
W polskiej Sieci programy partnerskie stają się z dnia na dzień coraz bardziej popularne. Właściciele e-biznesów już teraz dostrzegają korzyści płynące z posiadania własnego programu...
...zaś ProPartner jest rozwiązaniem, którego szukają: z jednej strony wygodnym i szybkim, z drugiej - oferującym Sprzedawcy naprawdę duże możliwości.
Wysokie, wieczne prowizje - nawet 200 złotych za jednego poleconego Sprzedawcę!
Otrzymasz 20% prowizji od kwoty rocznego abonamentu opłaconego przez Sprzedawców, których polecisz.
Prowizja od opłat abonamentowych poleconego przez Ciebie Sprzedawcy jest wieczna, tzn. naliczana tak długo, jak długo Sprzedawca ten korzysta z ProPartnera. Kiedy Sprzedawca opłaci abonament za drugi rok korzystania z ProPartnera, otrzymasz prowizję ponownie; tak samo za trzeci, czwarty i kolejne lata.
Pliki cookies, na podstawie których identyfikujemy poleconych przez Ciebie Sprzedawców, są zapisywane aż na 1 rok. Dzięki temu - nawet gdyby od polecenia klienta do uruchomienia programu minęło kilka tygodni czy miesięcy - otrzymasz należną prowizję.
Indywidualne podejście do każdego Partnera
Program partnerski ProPartnera jest nastawiony na jakość, nie na ilość. Zastrzegamy sobie prawo do odrzucania zgłoszeń wedle własnego uznania. Pamiętaj, że aby móc promować ProPartnera dla Sprzedawców, musisz prowadzić serwis internetowy skierowany (częściowo lub w całości) do właścicieli e-biznesów.
Kiedy już zaakceptujemy Twoje zgłoszenie, omówimy z Tobą szczegółowo plan współpracy. Wysłuchamy uważnie Twoich propozycji i podzielimy się z Tobą swoimi. Oczywiście masz w działaniach promocyjnych wolną rękę i nie musisz konsultować z nami każdego ruchu, jednak nasza wiedza i doświadczenie w temacie mogą się okazać bardzo przydatne.
To samo tyczy się materiałów marketingowych - reklam graficznych, tekstowych itd. Wspólnie zastanowimy się, jakie materiały możesz wykorzystać przy promocji ProPartnera i wspólnie je opracujemy.
Zgłoś się już teraz! ProPartner.pl
Jeśli masz serwis internetowy skierowany do osób sprzedających w Internecie produkty lub usługi...
Zarabiaj polecając ProPartnera właścicielom polskich e-biznesów
W polskiej Sieci programy partnerskie stają się z dnia na dzień coraz bardziej popularne. Właściciele e-biznesów już teraz dostrzegają korzyści płynące z posiadania własnego programu...
...zaś ProPartner jest rozwiązaniem, którego szukają: z jednej strony wygodnym i szybkim, z drugiej - oferującym Sprzedawcy naprawdę duże możliwości.
Wysokie, wieczne prowizje - nawet 200 złotych za jednego poleconego Sprzedawcę!
Otrzymasz 20% prowizji od kwoty rocznego abonamentu opłaconego przez Sprzedawców, których polecisz.
Prowizja od opłat abonamentowych poleconego przez Ciebie Sprzedawcy jest wieczna, tzn. naliczana tak długo, jak długo Sprzedawca ten korzysta z ProPartnera. Kiedy Sprzedawca opłaci abonament za drugi rok korzystania z ProPartnera, otrzymasz prowizję ponownie; tak samo za trzeci, czwarty i kolejne lata.
Pliki cookies, na podstawie których identyfikujemy poleconych przez Ciebie Sprzedawców, są zapisywane aż na 1 rok. Dzięki temu - nawet gdyby od polecenia klienta do uruchomienia programu minęło kilka tygodni czy miesięcy - otrzymasz należną prowizję.
Indywidualne podejście do każdego Partnera
Program partnerski ProPartnera jest nastawiony na jakość, nie na ilość. Zastrzegamy sobie prawo do odrzucania zgłoszeń wedle własnego uznania. Pamiętaj, że aby móc promować ProPartnera dla Sprzedawców, musisz prowadzić serwis internetowy skierowany (częściowo lub w całości) do właścicieli e-biznesów.
Kiedy już zaakceptujemy Twoje zgłoszenie, omówimy z Tobą szczegółowo plan współpracy. Wysłuchamy uważnie Twoich propozycji i podzielimy się z Tobą swoimi. Oczywiście masz w działaniach promocyjnych wolną rękę i nie musisz konsultować z nami każdego ruchu, jednak nasza wiedza i doświadczenie w temacie mogą się okazać bardzo przydatne.
To samo tyczy się materiałów marketingowych - reklam graficznych, tekstowych itd. Wspólnie zastanowimy się, jakie materiały możesz wykorzystać przy promocji ProPartnera i wspólnie je opracujemy.
Zgłoś się już teraz! ProPartner.pl
piątek, 19 lutego 2010
Tajemnice Ebiznesu
Witaj!
Jeśli interesuje Cię tematyka zarabiania w Internecie, z pewnością zainteresuje Cię to szkolenie: TajemniceEbiznesu.pl
Szkolenie jest 2-dniowe, 10 bloków szkoleniowych po 75 minut każdy, ponad 20 bonusów wartych ponad 1000 zł!
Być może znasz już dr Pawła Krzyworączkę i Kamila Cebulskiego. To właśnie oni organizują i prowadzą to szkolenie. Po ukończeniu szkolenia otrzymasz certyfikat od firmy KRZYWY.PL Paweł Krzyworączka podpisany przez obu ekspertów od ebiznesu.
Nie będę się zbytnio rozpisywać na temat samego szkolenia. Wszystkie informacje znajdziesz na stronie TajemniceEbiznesu.pl
Podejmij szybką decyzję, bo zostało niewiele wolnych miejsc!
Powodzenia
Jeśli interesuje Cię tematyka zarabiania w Internecie, z pewnością zainteresuje Cię to szkolenie: TajemniceEbiznesu.pl
Szkolenie jest 2-dniowe, 10 bloków szkoleniowych po 75 minut każdy, ponad 20 bonusów wartych ponad 1000 zł!
Być może znasz już dr Pawła Krzyworączkę i Kamila Cebulskiego. To właśnie oni organizują i prowadzą to szkolenie. Po ukończeniu szkolenia otrzymasz certyfikat od firmy KRZYWY.PL Paweł Krzyworączka podpisany przez obu ekspertów od ebiznesu.
Nie będę się zbytnio rozpisywać na temat samego szkolenia. Wszystkie informacje znajdziesz na stronie TajemniceEbiznesu.pl
Podejmij szybką decyzję, bo zostało niewiele wolnych miejsc!
Powodzenia
czwartek, 18 lutego 2010
Podpucha zwana promocją
A teraz możesz wierzyć lub nie wierzyć. W tym tekście podpuszczam Cię, dobry człowieku, byś wziął udział w tej niecodziennej promocji. Niczego od Ciebie nie wymagam, niczego nie oczekuję. Chciałbym Cię, tak po prostu i zwyczajnie, zaprosić do dyskusji w tematach, które tutaj poruszam. Ja wiem co w nich się zawiera. Najczęściej to podpucha do jakiegoś zakupu. Czasem chęć przyciągnięcia do siebie. Piszę teksty również po to by były czytane. Poza tym lubię dyskutować na znane sobie tematy. Umiem trzymać dziób w tematach, na których się nie znam! Mogę być z tego dumny?
Zawsze staram się zawrzeć trochę życiowej mądrości w swoich tekstach. Dyskutując, możemy ją wspólnie poszerzać. Na tym nikt nie traci.
No dobra. Koniec tej pisaniny. Przejdźmy do konkretu. Zapraszam do dyskusji. A na zachętę pobierz sobie książkę "Niedowiara". Nie musisz mi wierzyć - masz ją za darmo! Potem pomyślisz, czy warto dać mi się podpuścić do komentowania moich słów.
Zawsze staram się zawrzeć trochę życiowej mądrości w swoich tekstach. Dyskutując, możemy ją wspólnie poszerzać. Na tym nikt nie traci.
No dobra. Koniec tej pisaniny. Przejdźmy do konkretu. Zapraszam do dyskusji. A na zachętę pobierz sobie książkę "Niedowiara". Nie musisz mi wierzyć - masz ją za darmo! Potem pomyślisz, czy warto dać mi się podpuścić do komentowania moich słów.
środa, 17 lutego 2010
Książki politycznie niepoprawne
Pierwszy wywiad rzeka z najbardziej znanym polskim orędownikiem wolnego rynku!
Jeśli chcesz się dowiedzieć kim naprawdę jest JKM to jest to pozycja obowiązkowa!
Autor w przenikliwy sposób opisuje kompleks judaizmu wobec chrześcijaństwa i próby konkurowania z nim czy wręcz jego zdominowania. Prezentuje jak dobre początkowo stosunki Żydów z ludnością krajów europejskich stopniowo się pogarszały prowadząc do linczów i pogromów.
Polityka to sztuka zdobycia władzy w celu realizacji programu. Autor zastanawia się, po co mamy sądy i służby specjalne, ile spółek może mieć rząd i jak wybudować infrastrukturę drogową.
Na koniec stwierdza, że to dobrze, iż nie powstał PO-PIS...
Jeśli chcesz się dowiedzieć kim naprawdę jest JKM to jest to pozycja obowiązkowa!
Autor w przenikliwy sposób opisuje kompleks judaizmu wobec chrześcijaństwa i próby konkurowania z nim czy wręcz jego zdominowania. Prezentuje jak dobre początkowo stosunki Żydów z ludnością krajów europejskich stopniowo się pogarszały prowadząc do linczów i pogromów.
Polityka to sztuka zdobycia władzy w celu realizacji programu. Autor zastanawia się, po co mamy sądy i służby specjalne, ile spółek może mieć rząd i jak wybudować infrastrukturę drogową.
Na koniec stwierdza, że to dobrze, iż nie powstał PO-PIS...
wtorek, 16 lutego 2010
Ginie KULTURA w naszej TVP
Od 1 stycznia 2010 roku zarząd TVP wstrzymał produkcję w wybranych kanałach tematycznych. Sprawa jest powszechnie omawiana i znana już chyba każdemu zainteresowanemu. Piszę jednak o tym, ponieważ dotyczy to kanału TVP KULTURA, który zdobył moją sympatię jak tylko zobaczyłem czym w rzeczywistości jest.
Chociaż istnieje od kwietnia 2005 TVP KULTURA popularna stała się pod koniec 2006 roku. Wynikało to z polityki władz TVP. Kanał okazał się lepszej wartości od Jedynki i Dwójki razem wziętych. Otrzymał nawet odpowiednika Oskarów dla kanałów tematycznych emitowanych za pośrednictwem europejskich satelitów - Hot Bird - w kategorii Kultura/Edukacja. TVP KULTURA rzetelnie zapracowała sobie na swoją pozycję. Wysoka Kultura zawitała do Polskich domów. W ofercie kanału TVP KULTURA można znaleźć tematy związane z literaturą, filmem, teatrem, muzyką, korzeniami kulturowymi itp. Można powtórzyć jedną z opinii "Sprawia, że myślimy i czujemy, to jeden z niewielu programów mających rozum i serce."
Jeżeli TVP KULTURA zniknie z naszych telewizorów ujawni to nieudolny system funkcjonowania naszych mediów publicznych. Mam nadzieję, że ta trudna sytuacja jednak stanie się przyczynkiem dobrych zmian. Tym samym zapraszam do Społecznej akcji TVP KULTURA popieram.
Chociaż istnieje od kwietnia 2005 TVP KULTURA popularna stała się pod koniec 2006 roku. Wynikało to z polityki władz TVP. Kanał okazał się lepszej wartości od Jedynki i Dwójki razem wziętych. Otrzymał nawet odpowiednika Oskarów dla kanałów tematycznych emitowanych za pośrednictwem europejskich satelitów - Hot Bird - w kategorii Kultura/Edukacja. TVP KULTURA rzetelnie zapracowała sobie na swoją pozycję. Wysoka Kultura zawitała do Polskich domów. W ofercie kanału TVP KULTURA można znaleźć tematy związane z literaturą, filmem, teatrem, muzyką, korzeniami kulturowymi itp. Można powtórzyć jedną z opinii "Sprawia, że myślimy i czujemy, to jeden z niewielu programów mających rozum i serce."
Jeżeli TVP KULTURA zniknie z naszych telewizorów ujawni to nieudolny system funkcjonowania naszych mediów publicznych. Mam nadzieję, że ta trudna sytuacja jednak stanie się przyczynkiem dobrych zmian. Tym samym zapraszam do Społecznej akcji TVP KULTURA popieram.
poniedziałek, 15 lutego 2010
Czy ludzie są idiotami?
Odpowiedź na tak postawione pytanie jest prosta i oczywista: albo są, albo nie. I jak na to nie patrzeć odpowiedź ta jest prawdziwa.
Producenci i usługodawcy nie zawsze jednak dowierzają swoim klientom. Ich pomysłowość nie zna granic. Oto piętnaście przykładów:
1. Na suszarce do włosów firmy Sears: "Nie używać podczas snu."
2. Na woreczku Fritos: "Możesz być zwycięzcą! Udział w konkursie nie wymaga zakupu. Szczegóły wewnątrz."
3. Na pudelku zupy Dial: "Sposób użycia: jak zwykłą zupę."
4. Na niektórych mrożonkach firmy Swanson: "Zalecany sposób przyrządzania: rozmrozić".
5. Na deserze Tiramisu, na spodzie pudelka: "Nie odwracać do góry dnem."
6. Pudding f-my Marks & Spencer: "Produkt będzie gorący po podgrzaniu."
7. Na pudelku od żelazka Rowenta; "Nie prasować ubrań na ciele."
8. Na leku przeciw kaszlowi dla dzieci: "Nie prowadzić samochodu ani nie obsługiwać urządzeń mechanicznych po zażyciu preparatu."
9. Na tabletkach nasennych Nyto: "Uwaga: może powodować senność"
10. Na większości pudelek lampek choinkowych: "Wyłącznie do użytku w pomieszczeniu zamkniętym lub na zewnątrz."
11. Na japońskim robocie kuchennym: "Nie używać w celu innego użycia."
12. Na orzeszkach ziemnych Sainsbury's: "Uwaga: zawiera orzeszki!"
13. Na pudelku orzeszków podawanym na liniach lotniczych American Airlines: "Instrukcja: 1. Utworzyć pudełko, 2. Jeść orzeszki"
14. Na kostiumie Supermana dla dzieci: "Włożenie tego kombinezonu nie umożliwi ci latania"
15. Na szwedzkiej pile mechanicznej: "Nie zatrzymywać łańcucha za pomocą rąk bądź genitaliów."
Producenci i usługodawcy nie zawsze jednak dowierzają swoim klientom. Ich pomysłowość nie zna granic. Oto piętnaście przykładów:
1. Na suszarce do włosów firmy Sears: "Nie używać podczas snu."
2. Na woreczku Fritos: "Możesz być zwycięzcą! Udział w konkursie nie wymaga zakupu. Szczegóły wewnątrz."
3. Na pudelku zupy Dial: "Sposób użycia: jak zwykłą zupę."
4. Na niektórych mrożonkach firmy Swanson: "Zalecany sposób przyrządzania: rozmrozić".
5. Na deserze Tiramisu, na spodzie pudelka: "Nie odwracać do góry dnem."
6. Pudding f-my Marks & Spencer: "Produkt będzie gorący po podgrzaniu."
7. Na pudelku od żelazka Rowenta; "Nie prasować ubrań na ciele."
8. Na leku przeciw kaszlowi dla dzieci: "Nie prowadzić samochodu ani nie obsługiwać urządzeń mechanicznych po zażyciu preparatu."
9. Na tabletkach nasennych Nyto: "Uwaga: może powodować senność"
10. Na większości pudelek lampek choinkowych: "Wyłącznie do użytku w pomieszczeniu zamkniętym lub na zewnątrz."
11. Na japońskim robocie kuchennym: "Nie używać w celu innego użycia."
12. Na orzeszkach ziemnych Sainsbury's: "Uwaga: zawiera orzeszki!"
13. Na pudelku orzeszków podawanym na liniach lotniczych American Airlines: "Instrukcja: 1. Utworzyć pudełko, 2. Jeść orzeszki"
14. Na kostiumie Supermana dla dzieci: "Włożenie tego kombinezonu nie umożliwi ci latania"
15. Na szwedzkiej pile mechanicznej: "Nie zatrzymywać łańcucha za pomocą rąk bądź genitaliów."
niedziela, 14 lutego 2010
Nuda w związku
Nuda w związku
Jestem 7 lat po ślubie, życie nam się dobrze układa, świetnie się dogadujemy. Nie kłócimy się, seks też jest obiektywnie rzecz biorąc w porządku, ale jestem już znudzona. Chciałabym flirtować z innymi mężczyznami, spróbować z nimi seksu. Uwaga mojego męża już mi nie wystarcza. Aby czuć się kobietą potrzebuję bodźców z zewnątrz, ale wiem, że w ten sposób umysłowo zdradzam mojego męża. Co robić by do szczęścia nie było mi potrzebne zainteresowanie innych mężczyzn?
Odpowiedź seksuologa:
Pisze Pani, że jest znudzona relacją z mężem, że zaczyna myśleć o pewnym urozmaiceniu swojego życia. Chęć bycia atrakcyjną i pożądaną dotyczy każdej z nas. Nie ma w tym nic złego. Sytuacje, w których czujemy zainteresowanie mężczyzn wpływają na naszą samoocenę. Sytuacje te stają się niebezpieczne jeśli to platoniczne uwielbienie innego mężczyzny zamienia się w konkretną propozycję. Wówczas rodzi się w nas dylemat. Czy rozpocząć romans, czy też pozostać w relacji koleżeńskiej. Wybór oczywiście należy do nas. Powinnyśmy rozważyć wszelkie jego konsekwencje.
My kobiety marzymy o bajce, w której miłość jest zawsze taka sama, jak na początku znajomości. Pragniemy by nasz "książę" nigdy nie zmienił się w "zwykłego" mężczyznę. Życie jednak wygląda troszkę inaczej. Miłość nie jest stałym uczuciem. Posiada różne fazy, które następują po sobie w określonej ściśle kolejności.
Na początku związku jest zauroczenie. Etap zakochania jest przepełniony ekscytacją, fascynacją drugim człowiekiem. Później dochodzi namiętność i zaangażowanie. Wtedy mówimy o związku kompletnym. Z czasem pozostaje przyjaźń - czy będzie ona podsycana dodatkowo intymnością i namiętnością zależy już od nas. Jeśli przestaniemy pielęgnować te uczucia może dojść do fazy relacji pustej, która z kolei doprowadza do rozpadu więzi. Oczywiście nie musi się tak zdarzyć - wszystko zależy od nas!
Być może w Waszym przypadku doszło do spadku namiętności, co odczytuje Pani jako znudzenie. Warto w takiej sytuacji zadbać o urozmaicenie związku. Dodać nowe elementy, które wzbogacą życie seksualne, ponownie rozpalą wygasłe uczucia. Proszę zastanowić się jakie działania zniwelowałyby poczucie stagnacji i znudzenia, a następnie zaproponować ich realizację mężowi. Związek dwojga ludzi może się zamienić we wspaniałą przygodę!
Pozdrawiam serdecznie
Anna Zawadzka, seksuolog
Internetowa Poradnia Seksuologiczna
Tutaj chciałbym pokazać bezpłatne psychoporady:
"[...] świetnym pomysłem jest publikowanie odpowiedzi
na psychoradowe pytania ludzi na forum facebooka.
Przeczytałam wszystkie, które mnie interesowały.
Uważam, że to jest najlepsza reklama dla Psychorady,
bo są po prostu na najwyższym poziomie i najwyższej
jakości." Marta C.
Zatem, aby nie być gołosłownym, tym miłym akcentem
zapraszam Cię do skorzystania z 29 bezpłatnych porad.
sobota, 13 lutego 2010
Mój sposób na lenia
Czy jest skuteczny sposób na lenia?
Z pewnością tak. Sam stosuję swój sposób na lenia i zawsze jestem zadowolony z wyników.
Przede wszystkim warto przyjrzeć się co rozumiemy przez lenia. Kiedyś w rozmowie, mój przyjaciel powiedział coś takiego: "Kiedy patrzysz na siebie jak na lenia, to patrzysz na siebie oczami drugiego człowieka. Weźmy takie na przykład kubki. Nazbierają ci się w zlewie. Może to się nie podobać komuś innemu. Sam z siebie umyjesz kubki jak ci będą potrzebne. Tak naprawdę jaka różnica gdzie leżą twoje kubki w twoim domu?" Doszliśmy wtedy do porozumienia, że czegoś takiego jak leń wogóle nie ma.
Tymczasem powszechnie obecność lenia uznawana jest. Tak mówi się o ludziach, którzy unikają pracy i wysiłku. Lenie uznawane są za trwoniących czas próżniaków. Nic tylko zbijają bąki, gniją i gnuśnieją.
Niezależnie od tego czy leń istnieje, czy nie, ja kiedy mam lenia, siadam i czekam aż mi przejdzie.
Z pewnością tak. Sam stosuję swój sposób na lenia i zawsze jestem zadowolony z wyników.
Przede wszystkim warto przyjrzeć się co rozumiemy przez lenia. Kiedyś w rozmowie, mój przyjaciel powiedział coś takiego: "Kiedy patrzysz na siebie jak na lenia, to patrzysz na siebie oczami drugiego człowieka. Weźmy takie na przykład kubki. Nazbierają ci się w zlewie. Może to się nie podobać komuś innemu. Sam z siebie umyjesz kubki jak ci będą potrzebne. Tak naprawdę jaka różnica gdzie leżą twoje kubki w twoim domu?" Doszliśmy wtedy do porozumienia, że czegoś takiego jak leń wogóle nie ma.
Tymczasem powszechnie obecność lenia uznawana jest. Tak mówi się o ludziach, którzy unikają pracy i wysiłku. Lenie uznawane są za trwoniących czas próżniaków. Nic tylko zbijają bąki, gniją i gnuśnieją.
Niezależnie od tego czy leń istnieje, czy nie, ja kiedy mam lenia, siadam i czekam aż mi przejdzie.
piątek, 12 lutego 2010
Wyjątkowy wieczór przy wyjątkowym filmie
Polecam na Walentynkowy wieczór:
"Hitch: Najlepszy Doradca Przeciętnego Faceta (Hitch)"
"Hitch: Najlepszy Doradca Przeciętnego Faceta (Hitch)"
"Bliżej (Closer)"
"Dotyk Miłości (At First Sight)"
Koraliki i ich historia
Koraliki wszelakiego rodzaju, jak i wszelakiej wielkości znajdują obecnie zastosowanie w wielu rzeczach. Duże zastosowanie znajdują w jubilerstwie, robi się z nich naszyjniki, bransoletki, zdobi się nimi zawieszki, tworzy się z nich kolczyki. Nie jest to jednak jedyne miejsce ich zastosowania, zdobi się nimi także galanterie oraz od dawien dawna ubrania (widziałeś może kiedyś indiańskie ubrania ozdobione koralikami szklanymi?). Koraliki służą także do wytwarzania rzeczy sakralnych takich jak różańce czy też buddyjskie łańcuszki modlitewne.
Koralik, taka mała niby mała niepozorna rzecz... a towarzyszy człowiekowi co najmniej od przynajmniej 100 tyś lat lub jak wyczytałem w angielskiej wikipedii (podobno były to koraliki z muszli Nassarius). Człowiek jeszcze narzędzi porządnych nie znał, a koralikami już się zdobił. Pierwsze koraliki były wykonywane z takich substancji jak koral, gąbka, kość, muszla, skorupa jaj, nasiona – były to materiały w których to stosunkowo łatwo było stworzyć dziurkę lub była takowa naturalna. Wraz z rozwojem narzędzi i umiejętności obróbki zaczęto wykorzystywać inne materiały takie jak róg, perły, kamienie, nasiona czy też nawet metal (w epoce brązu).
Z biegiem lat koraliki miały coraz to piękniejsze kształty, twórcy zaś zaczęli szukać znacznie bardziej rzadkich wyrafinowanych materiałów. A trzeba pamiętać, że na ozdoby zawsze był popyt. Już w społeczeństwach myśliwskich noszenie jakiejś prymitywnej biżuterii świadczyło o wyróżnieniu. Znaczenie to, aż po dziś dzień niewiele się zmieniło, pozostało tylko pytanie co nosić, skoro dany rodzaj koralików na danym terenie stał się powszedni i dostępny? Zaczęto więc sprowadzać towary z bardziej odległych miejsc, tak przykładowo powstał szlak turkusowy – biegnący przez Turcję (stąd nazwa kamienia turkus), jak i bliżej nam znany szlak bursztynowy.
Trzeba tu zauważyć wyjątkową poręczność koralików i wygodę w handlu. Ozdoby biżuteryjne nie wymagały specjalnych warunków transportowych, były trwałe lekkie i poręczne. Jedyny ich mankament to cena, jak i też chciwość co poniektórych... no ale to już inna sprawa...
Koraliki z kamieni szlachetnych to też za mało by się wystarczająco przyozdobić jak się okazało... Historia wytworzyła coś nowego - zaczęto produkować koraliki z fajansu - nie spowodowały one jednak jakiegoś wielkiego przełomu.... Większym krokiem do przodu w historii koralika była produkcja koralików szklanych ze szkła ciągnionego... te zaczęto produkować w Indiach w około 200 r. p.n.e. Produkcja ta jednak tam podupadła, lecz nic straconego. Na nowo odżyła w Wenecji około XIII wieku. Stąd też zaczął się masowy eksport z szklanych paciorków. Stały się one jednym z głównych handlowych towarów z Nowym Światem, Indonezją i Afryką. Indianie za garść koralików szklanych oddawali wiele ze swoich bardziej wartościowych kosztowności...
Na tym w sumie można by skończyć historię koralika... na dziś dzień technik wytwarzania a co z tym idzie wzorów koralików jest naprawdę wiele. Praktycznie jedynym ograniczeniem w ich tworzeniu jest wyobraźnia twórców. Co jednak najważniejsze, jest to że nadal stanowią one ważny element ozdobny, nie tylko ciała jak i ubrań.
Pozdrawia Tomek Urban prowadzący sklep z biżuterią
Zobacz ekskluzywną biżuterię
Koralik, taka mała niby mała niepozorna rzecz... a towarzyszy człowiekowi co najmniej od przynajmniej 100 tyś lat lub jak wyczytałem w angielskiej wikipedii (podobno były to koraliki z muszli Nassarius). Człowiek jeszcze narzędzi porządnych nie znał, a koralikami już się zdobił. Pierwsze koraliki były wykonywane z takich substancji jak koral, gąbka, kość, muszla, skorupa jaj, nasiona – były to materiały w których to stosunkowo łatwo było stworzyć dziurkę lub była takowa naturalna. Wraz z rozwojem narzędzi i umiejętności obróbki zaczęto wykorzystywać inne materiały takie jak róg, perły, kamienie, nasiona czy też nawet metal (w epoce brązu).
Z biegiem lat koraliki miały coraz to piękniejsze kształty, twórcy zaś zaczęli szukać znacznie bardziej rzadkich wyrafinowanych materiałów. A trzeba pamiętać, że na ozdoby zawsze był popyt. Już w społeczeństwach myśliwskich noszenie jakiejś prymitywnej biżuterii świadczyło o wyróżnieniu. Znaczenie to, aż po dziś dzień niewiele się zmieniło, pozostało tylko pytanie co nosić, skoro dany rodzaj koralików na danym terenie stał się powszedni i dostępny? Zaczęto więc sprowadzać towary z bardziej odległych miejsc, tak przykładowo powstał szlak turkusowy – biegnący przez Turcję (stąd nazwa kamienia turkus), jak i bliżej nam znany szlak bursztynowy.
Trzeba tu zauważyć wyjątkową poręczność koralików i wygodę w handlu. Ozdoby biżuteryjne nie wymagały specjalnych warunków transportowych, były trwałe lekkie i poręczne. Jedyny ich mankament to cena, jak i też chciwość co poniektórych... no ale to już inna sprawa...
Koraliki z kamieni szlachetnych to też za mało by się wystarczająco przyozdobić jak się okazało... Historia wytworzyła coś nowego - zaczęto produkować koraliki z fajansu - nie spowodowały one jednak jakiegoś wielkiego przełomu.... Większym krokiem do przodu w historii koralika była produkcja koralików szklanych ze szkła ciągnionego... te zaczęto produkować w Indiach w około 200 r. p.n.e. Produkcja ta jednak tam podupadła, lecz nic straconego. Na nowo odżyła w Wenecji około XIII wieku. Stąd też zaczął się masowy eksport z szklanych paciorków. Stały się one jednym z głównych handlowych towarów z Nowym Światem, Indonezją i Afryką. Indianie za garść koralików szklanych oddawali wiele ze swoich bardziej wartościowych kosztowności...
Na tym w sumie można by skończyć historię koralika... na dziś dzień technik wytwarzania a co z tym idzie wzorów koralików jest naprawdę wiele. Praktycznie jedynym ograniczeniem w ich tworzeniu jest wyobraźnia twórców. Co jednak najważniejsze, jest to że nadal stanowią one ważny element ozdobny, nie tylko ciała jak i ubrań.
Pozdrawia Tomek Urban prowadzący sklep z biżuterią
Zobacz ekskluzywną biżuterię
czwartek, 11 lutego 2010
Po co komu kolczyki?
Kolczyki towarzyszą człowiekowi od dawien dawna... podobno nawet znaleziony w 1991 roku w Austrii człowiek lodu Oetzi (sprzed 5500 lat) miał dziurki w uszach prawdopodobnie po kolczykach o średnicy aż 11 mm. Kolczykowanie wykorzystywane było w różnych celach. Czasem kolczykowanie wiązało się z potrzebą okazywania przynależności, czasem miało znaczenie religijne, a innym zaś razem służyło urodzie :) W każdym razie kolczyki obecną były i są praktycznie na całym świecie. W niniejszym artykule postanowiłem zebrać Kilka znanych mi ciekawostek kolczykowych zaistniałych na przestrzeni czasu i kultur:
- Na wyspie wielkanocnej kolczyki nosili długousi, ciężkie kolczyki wydłużały uszy, a tym samym dzieliły społeczeństwo na dwie klasy - arystokratyczna długouchą i krótkouchą ciemiężoną...
- Nie tylko na wyspie wielkanocnej arystokraci wywyższali się ciężkimi, wydłużającymi płatki kolczykami. Innym przykładem, który świadczy o istnieniu tej mody w innym kręgu kulturowym, może być wizerunek Buddy, który za czasów młodości należał do bogatej arystokratycznej rodziny, po której wspomnieniem są właśnie charakterystyczne wydłużone uszy nieodłącznie kojarzone z jego wizerunkiem.
- U Azteków podobnie kolczykowanie warg i dziurawienie języka zarezerwowane było dla mężczyzn z najwyższych kast, a wykorzystywane było przede wszystkim w celach mistycznych.
- Wzmiankę o złotych kolczykach można znaleźć nawet Bibli, a dokładniej w starym Testamencie w Księdze Wyjścia. To właśnie z przetopionych kolczyków Aaron, brat Mojżesza kazał wytopić złotego cielca.
- Na obecnym nieoficjalnym godle Watykanu - herbie papieskim (na czas pontyfikatu Benedykta XVI), znajduje się murzyn z dużym okrągłym przypominajacym obrączkę kolczykiem.
- W Luwrze podobno jest posąg przedstawiający niewolnika z kolczykiem w genitaliach. Kolczyki te miały za zadanie zabronić niewolnikom uciech cielesnych. Niewolnik taki był znacznie silniejszy i zdrowszy od eunucha jednocześnie zachowując jego cechy ;) Miał wszystkie hormony męskie i nie marnował sił na sprawy seksualne...
- Obecnie kolczykuje się zwierzęta hodowlane, nadając im tym samym stosowny „dowód osobisty”. Być może pamiętasz wielka akcje kolczykowania bydła przed przystąpieniem naszego kraju do Unii Europejskiej.
- W Hinduiźmie istotnym znakiem małżeństwa jest noszony przez kobiety kolczyk w nosie, który symbolizuje przynależność do mężczyzny. Podobno według dalekowschodniej medycyny naturalnej lewe nozdrze ma receptory oddziałujące na żeńskie narządy płciowe.
- Sprawa kolczyków w nosie u kobiet, obecna jest też w Księdze Rodzaju, w której to Rebeka otrzymuje kolczyk od sługi Abrahama, po to by została żoną jego syna Izaaka.
- Innym wykorzystaniem kolczyków, dla oznaczenia przynależności jest Borneo, gdzie przekłuwa się uszy już dzieciom jako wyraz przynależności do rodziców – jedno przekłuwa ojciec drugie matka.
- W czasach elżbietańskich kolczykowanie uszu zostało na nowo odkryte przez żeglarzy, stało się to dzięki kontaktom z kulturami plemiennymi, którzy wierzyli, że przedziurawienie uszu polepsza wzrok. Noszone zaś przez późniejszych marynarzy kolczyki, miały być ewentualną zapłatą za godny pochówek, w przypadku gdy ktoś znajdzie ciało wyrzucone z wody na brzeg...
- W wielu kulturach uważa się, że przez uszy dostają do Ciała różne złe duchy (w końcu przez uszy dociera do nas dźwięk), stąd też przekłuwano uszy i wkładano do nich różne magiczne metale kształty i kamienie mające za zadanie przyciągnąć bądź odpychać różne bóstwa.
- Podobno w starożytnym Egipcie można było stracić życie za noszenie kolczyka w pęku... było to zarezerwowane tylko dla Faraonów i ich rodzin.
- W starożytnym Rzymie znakiem męskości były kolczyki noszone w sutkach, choć znaleźli się tacy, którzy twierdzą że służyły one do zapięcia peleryny :)
I to by było na tyle... W sumie zabierając się za subiektywną ocenę dobrze, że obecnie w naszej kulturze, kolczyki służą raczej tylko podkreśleniu piękna osoby je noszącej :) Ten cel chyba jest najbardziej neutralny...
Tomek Urban zaprasza do swojego sklepu Brili.pl sklep z ręcznie robioną biżuterią i ozdobami
Zobacz ekskluzywną biżuterię
- Na wyspie wielkanocnej kolczyki nosili długousi, ciężkie kolczyki wydłużały uszy, a tym samym dzieliły społeczeństwo na dwie klasy - arystokratyczna długouchą i krótkouchą ciemiężoną...
- Nie tylko na wyspie wielkanocnej arystokraci wywyższali się ciężkimi, wydłużającymi płatki kolczykami. Innym przykładem, który świadczy o istnieniu tej mody w innym kręgu kulturowym, może być wizerunek Buddy, który za czasów młodości należał do bogatej arystokratycznej rodziny, po której wspomnieniem są właśnie charakterystyczne wydłużone uszy nieodłącznie kojarzone z jego wizerunkiem.
- U Azteków podobnie kolczykowanie warg i dziurawienie języka zarezerwowane było dla mężczyzn z najwyższych kast, a wykorzystywane było przede wszystkim w celach mistycznych.
- Wzmiankę o złotych kolczykach można znaleźć nawet Bibli, a dokładniej w starym Testamencie w Księdze Wyjścia. To właśnie z przetopionych kolczyków Aaron, brat Mojżesza kazał wytopić złotego cielca.
- Na obecnym nieoficjalnym godle Watykanu - herbie papieskim (na czas pontyfikatu Benedykta XVI), znajduje się murzyn z dużym okrągłym przypominajacym obrączkę kolczykiem.
- W Luwrze podobno jest posąg przedstawiający niewolnika z kolczykiem w genitaliach. Kolczyki te miały za zadanie zabronić niewolnikom uciech cielesnych. Niewolnik taki był znacznie silniejszy i zdrowszy od eunucha jednocześnie zachowując jego cechy ;) Miał wszystkie hormony męskie i nie marnował sił na sprawy seksualne...
- Obecnie kolczykuje się zwierzęta hodowlane, nadając im tym samym stosowny „dowód osobisty”. Być może pamiętasz wielka akcje kolczykowania bydła przed przystąpieniem naszego kraju do Unii Europejskiej.
- W Hinduiźmie istotnym znakiem małżeństwa jest noszony przez kobiety kolczyk w nosie, który symbolizuje przynależność do mężczyzny. Podobno według dalekowschodniej medycyny naturalnej lewe nozdrze ma receptory oddziałujące na żeńskie narządy płciowe.
- Sprawa kolczyków w nosie u kobiet, obecna jest też w Księdze Rodzaju, w której to Rebeka otrzymuje kolczyk od sługi Abrahama, po to by została żoną jego syna Izaaka.
- Innym wykorzystaniem kolczyków, dla oznaczenia przynależności jest Borneo, gdzie przekłuwa się uszy już dzieciom jako wyraz przynależności do rodziców – jedno przekłuwa ojciec drugie matka.
- W czasach elżbietańskich kolczykowanie uszu zostało na nowo odkryte przez żeglarzy, stało się to dzięki kontaktom z kulturami plemiennymi, którzy wierzyli, że przedziurawienie uszu polepsza wzrok. Noszone zaś przez późniejszych marynarzy kolczyki, miały być ewentualną zapłatą za godny pochówek, w przypadku gdy ktoś znajdzie ciało wyrzucone z wody na brzeg...
- W wielu kulturach uważa się, że przez uszy dostają do Ciała różne złe duchy (w końcu przez uszy dociera do nas dźwięk), stąd też przekłuwano uszy i wkładano do nich różne magiczne metale kształty i kamienie mające za zadanie przyciągnąć bądź odpychać różne bóstwa.
- Podobno w starożytnym Egipcie można było stracić życie za noszenie kolczyka w pęku... było to zarezerwowane tylko dla Faraonów i ich rodzin.
- W starożytnym Rzymie znakiem męskości były kolczyki noszone w sutkach, choć znaleźli się tacy, którzy twierdzą że służyły one do zapięcia peleryny :)
I to by było na tyle... W sumie zabierając się za subiektywną ocenę dobrze, że obecnie w naszej kulturze, kolczyki służą raczej tylko podkreśleniu piękna osoby je noszącej :) Ten cel chyba jest najbardziej neutralny...
Tomek Urban zaprasza do swojego sklepu Brili.pl sklep z ręcznie robioną biżuterią i ozdobami
Zobacz ekskluzywną biżuterię
poniedziałek, 8 lutego 2010
Jakość życia seksualnego
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad jakością Twojego życia seksualnego? Jakie ono jest: porywające, nie znające nudy i rutyny, pełne zmian, radości i odkrywania nowych rzeczy?
Jeśli tak: nie czytaj dalej – szkoda twojego czasu!
Jeśli jednak chciałbyś coś zmienić i poprawić, zaskoczyć wybrankę serca inwencją, ale nie zniechęcić jej obskurnym gadżetem – zapraszamy: poznaj akcesoria erotyczne w sklepie DlaDwojga.pl
Nie każdy sexshop może pochwalić się tym, że lubią go kobiety – DlaDwojga.pl - tak.
Kupując artykuły erotyczne w tym sklepie, masz pewność nabycia przedmiotów wysokiej jakości.
Nie musisz sam przedzierać się przez tysiące artykułów w ofercie – zespół sklepu zrobił to za Ciebie i wybór w sklepie jest ograniczony... do tego co najlepsze!
Ładne i subtelne wibratory, kusząca bielizna erotyczna, miłosna chemia, która pobudzi wasze zmysły oraz drobiazgi, które dodadzą waszej intymności pikanterii – tego właśnie szukaj w DlaDwojga.pl.
Zapraszamy!
Jeśli tak: nie czytaj dalej – szkoda twojego czasu!
Jeśli jednak chciałbyś coś zmienić i poprawić, zaskoczyć wybrankę serca inwencją, ale nie zniechęcić jej obskurnym gadżetem – zapraszamy: poznaj akcesoria erotyczne w sklepie DlaDwojga.pl
Nie każdy sexshop może pochwalić się tym, że lubią go kobiety – DlaDwojga.pl - tak.
Kupując artykuły erotyczne w tym sklepie, masz pewność nabycia przedmiotów wysokiej jakości.
Nie musisz sam przedzierać się przez tysiące artykułów w ofercie – zespół sklepu zrobił to za Ciebie i wybór w sklepie jest ograniczony... do tego co najlepsze!
Ładne i subtelne wibratory, kusząca bielizna erotyczna, miłosna chemia, która pobudzi wasze zmysły oraz drobiazgi, które dodadzą waszej intymności pikanterii – tego właśnie szukaj w DlaDwojga.pl.
Zapraszamy!
niedziela, 7 lutego 2010
Twój portfel chce Ci coś powiedzieć
Pewnie ciekawił Cię fakt czy wśród pozycji książek audio jest miejsce dla wyspecjalizowanych tematycznie poradników. Takim tematem na pewno są finanse. Zainteresowani tym tematem twierdzą, że tego typu książki audio mają rację bytu. Skoro tak twierdzą to przyjrzyjmy się tej propozycji:
Każda droga zaczyna się od zrobienia pierwszego kroku. Droga do wolności finansowej też tak się zaczyna. Przede wszystkim, jeżeli chcesz na nią wejść musisz wyzbyć sie starych nawyków i przekonań związanych z pieniędzmi. Potem musisz dbać o nowy styl myślenia i karmić swoją nową wiedzę na temat zarządzania dostępnymi środkami finansowymi. Jak nie będziesz karmił, spłowieje i zaniknie, a Ty wrócisz do takich kłopotów, z których miałeś szansę się wyrwać.
Teraz pomyśl o roli audiobooka. Nowe myślenie w dużej mierze się afirmuje. Słuchając właściwych słów i porad na pewno ten proces będzie miał miejsce. Nie musisz wierzyć, że afirmacja działa. Nikt nie chce żebyś otoczył sie dymami kadzideł, okrągłymi obrazkami, obwiesił wisiorkami i zaczął robić coś dziwnego. Profesjonaliści ciągle słuchają tego typu porad na róznego rodzaju konferencjach i spotkaniach biznesowych. Ty masz okazję to robić tylko dla siebie i we własnych warunkach włączając sobie książkę audio.
Jeżeli zrobisz to jeszcze dzisiaj, np. testując darmowy fragment, będziesz wiedzieć co mam na myśli. Siedząc wygodnie na swojej kanapie możesz sprawdzić, czy o to Ci właśnie chodzi.
Dlaczego akurat ta propozycja ma się stać najważniejszym poradnikiem o inteligencji finansowej?
Napiszę tu tylko tyle, że zastosowanie tych wskazówek spowoduje, że osiągnięcie dochodu pasywnego będzie tylko kwestią czasu. Nie mogę tu napisać co jest w tym poradniku. Na pewno z przyjemnością sam to odkryjesz.
Żeby jeszcze bardziej uzmysłowić Ci wartość tej publikacji, pozwolę sobie przytoczyć jedną z opinii o niej:
Moim zdaniem jest to jeden z najważniejszych wydanych do tej pory na polskim rynku ebooków na temat wolności finansowej. P.G.
Ciekaw jestem, czy podzielisz tę opinię.
---------------------------
3 kroki do wolności finansowej
Moim zdaniem jest to jeden z najważniejszych wydanych do tej pory na polskim rynku ebooków na temat wolności finansowej. P.G.
Ciekaw jestem, czy podzielisz tę opinię.
---------------------------
3 kroki do wolności finansowej
sobota, 6 lutego 2010
Audiobooki, dlaczego by nie?
Audiobooki, dlaczego by nie?
Autorem artykułu jest jaras jartyNagrania słowa mówionego zwane książkami audio coraz bardziej wpisują się w krajobraz polskiego rynku wydawniczego.
Książki w formie audio (czytanej przez lektora) zapisywane są na najpopularniejszym i najbardziej dostępnym formacie mp3. To pozwala na przechowywanie i odtwarzanie na takich nośnikach jak płyty CD, DVD, kartach pamięci, telefonach komórkowych, discmanach, w urządzeniu iPod, na komputerze... dosłownie wszędzie!
Badania przeprowadzone przez największego dystrybutora książek audio Audible.com wskazuje, że nawet 50% ich klientów, nigdy wcześniej nie słuchało książki czytanej przez lektora. Wskazuje to nam jak istotną rolę w rozpowszechnianiu audiobooków ma internet.
Wersje mp3, te do bezpośredniego pobierania z internetu, mogą być nawet do 30% tańsze niż ich odpowiedniki drukowane, czy oferowane w księgarniach na płytach CD. Taki format pozwala na oszczędności związane z drukowaniem, tłoczeniem płyt, zakurzonymi magazynami, rodzajami opakowań i kosztami wysyłki, nie trzeba po nie się udawać... i takie tam.
Dobór lektorów do czytania treści książki jest, coraz częściej, wręcz imponujący. Można posłuchać tutaj głosów takich sław jak: Jerzy Stuhr, Jan Englert, Marek Kondrat, Jerzy Trela, Piotr Fronczewski, Zbigniew Zapasiewicz czy Krystyna Czubówna. Nagrania są również wzbogacane o specjalne efekty dźwiękowe, pobudzające wyobraźnię słuchacza. Jak to się świetnie sprawdza w beletrystyce, a zwłaszcza w kryminałach, chyba nie trzeba tutaj podkreślać.
Współczesna realizacja dźwięku, możliwości wykonania takiego produktu, gwarantuje najwyższą jakość nagrań. Taki teraz mamy sprzęt. XXI wiek. Nie da się już inaczej, rynek książek do słuchania rozwija się bardzo dynamicznie. Potencjalny słuchacz ma do wyboru coraz więcej pozycji bestsellerowych jak i niszowych tytułów audio kierowanych do wąskiej grupy odbiorców.
---
Zapraszam do oferty Kiosku Partnerskiego
JarasEla.pl - zamiast czytać posłuchaj.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
piątek, 5 lutego 2010
Miejsce książek audio na rynku literackim
Miejsce książek audio na rynku literackim
Autorem artykułu jest jaras jartySegment książek audio odbierany jest jeszcze dość mgliście, a nawet mylnie pod wieloma względami.
Świetnie zdaję sobie sprawę, że tak jak margaryna nie wyparła masła, grafika komputerowa obrazów, a plastikowe kwiaty żywych, tak i książki audio pozostawią miejsce książkom tradycyjnym.
To są dwie inne formy dostępu do książek, które można wykorzystywać w różnych sytuacjach życiowych. Wiadomo, że drukowanej książki nie da się czytać kierując samochodem, czy jeżdżąc rowerem. Książki do słuchania pomagają poznać literaturę i czerpać wiedzę w sytuacjach niedogodnych na czytanie książki drukowanej.
Książki audio są dla leniuchów!
Nie można tego wykluczyć. Na pewno sięgają po nie ludzie, którym nie chce się czytać osobiście. Jednak przeważnie po audio książki sięgają ludzie dynamiczni, zapracowani, którzy z powodu wielu obowiązków, dysponują ograniczonym czasem. Nie zawsze mają możliwość by pochylić się nad książką tradycyjną. Dzięki czytanej książce przez lektora takie osoby mogą poznawać ulubioną literaturę podczas joggingu, dojazdów do pracy czy domowych porządków. Przy każdej czynności, która nie absorbuje pełnej uwagi.
68 minut dziennie spędzamy w korkach.
Statystyki wskazują, że użytkownicy dróg, zarówno korzystający z komunikacji miejskich, jak i własnych samochodów, tracą podczas dojazdu do szkół i miejsc pracy, 68 minut dziennie. Cóż, tego zmienić się nie da, ale da się na tym skorzystać. Bo czemu nie, skoro i tak jest jak jest, a nie jak powinno być?
Proponuję skorzystać z możliwości sprzętu jaki stał się już bardzo powszechny. Telefony z dodatkowymi pamięciami, różne gadżety typu mp3, mp4, ipod, czy co tam ze słuchawkami i zestawami głośno mówiącymi. Wystarczy załadować w takie urządzenie książkę w formie audio i... wyobrażasz sobie jak ogromną bibliotekę możesz teraz zmieścić w dłoni?
---
Zapraszam do oferty Kiosku Partnerskiego
JarasEla.pl - zamiast czytać posłuchaj.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
czwartek, 4 lutego 2010
Poleć miasto Elbląg swoim Znajomym
Na swoim blogu "Elbląg - mój z wyboru serca" zamieściłem już banerek reklamowy akcji "Moje wirtualne miasto". Teraz chciałbym polecić tą akcję tutaj. Przykuło mnie do niej to co jej pomysłodawcy mi obiecali.
Sprawa wygląda w bardzo prosty sposób. Należy oddać głos na miasto, które chciałoby się zobaczyć w tzw. wirtualnym spacerze. Szczegóły można znaleźć na stronie mojewirtualnemiasto.pl To panoramiczny widok, wysoka jakość i to co tak mi się spodobało: obecność moja z rodziną na zdjęciach!
Zatem zapraszam do głosowania na Elbląg lub inne, wybrane miasto.
Sprawa wygląda w bardzo prosty sposób. Należy oddać głos na miasto, które chciałoby się zobaczyć w tzw. wirtualnym spacerze. Szczegóły można znaleźć na stronie mojewirtualnemiasto.pl To panoramiczny widok, wysoka jakość i to co tak mi się spodobało: obecność moja z rodziną na zdjęciach!
Zatem zapraszam do głosowania na Elbląg lub inne, wybrane miasto.
środa, 3 lutego 2010
Czy można udzielać skutecznej pomocy psychologicznej przez Internet?
Czy można udzielać skutecznej pomocy psychologicznej przez Internet?
Problem:
Czy można udzielać skutecznej pomocy psychologicznej przez Internet?Odpowiedź psychologa:
Procesy cywilizacyjne, tak dynamicznie odmieniające osobiste, zawodowe i społeczne życie człowieka, wywołują u niego zaburzenia i potrzeby bardzo odmienne od tych, z jakimi zgłaszał się do psychologa jeszcze dziesięć lat temu. Psychologowie kliniczni stoją przed wyzwaniem, polegającym na poznaniu oczekiwań, trudności i warunków funkcjonowania współczesnego pacjenta. W osiągnięciu tego celu pomocne mogą być narzędzia stworzone przez technologie informacyjną i komunikacyjną, których rola w naszym świecie nieustannie wzrasta.Czy można udzielać skutecznej pomocy psychologicznej przez Internet?
Dzisiaj już nikogo nie dziwią porady zamieszczane w czasopismach, w radiu i telewizji czy udzielane przez telefon (np. popularny telefon zaufania). Sieć komputerowa umożliwia wykorzystanie jeszcze jednego kanału kontaktów z ludźmi mającymi problemy i poszukującymi pomocy.
W Polsce, co prawda, konsultacje psychologiczne czy zajęcia terapeutyczne w formie online są jeszcze mało popularne, ale na świecie rozwijają się bardzo dynamicznie. W 1997 r. powstało Międzynarodowe Stowarzyszenie Zdrowia Psychicznego w Sieci (ISMHO - The International Society for Mental Health Online). Skupia ono psychologów, psychiatrów i wszystkich zainteresowanych tematem pomocy psychologicznej przez Internet. Tego typu działania mieszczą się w podjętym na początku XX w. nurcie wykorzystania środków masowej komunikacji do różnego rodzaju pomocy psychologicznej czy medycznej.
Pierwsze próby wykorzystania sieci komputerowej do świadczenia usług psychologicznych miały miejsce w Stanach Zjednoczonych na początku lat 70 XX w. Na masową skalę rozwinęły się na świecie w latach 90. wraz z upowszechnieniem dostępu do Internetu.
Ludzie coraz częściej zwracają się po pomoc ze swoimi problemami za pomocą komputera. Pierwszy kontakt z psychologiem dla wielu osób jest łatwiejszy, gdy następuje przez Internet. Szczególnie dla osób odczuwających dyskomfort w bezpośredniej relacji terapeutycznej.
Przez Internet czasami może być łatwiej dotrzeć do źródła problemów poszczególnych osób, gdyż w sieci ludzie bardziej się otwierają i są skłonni do bardziej intymnych zwierzeń niż w gabinecie psychologicznym. Dzięki możliwości zachowania anonimowości ludzie są gotowi pokazać swoje prawdziwe oblicze, a dzięki temu łatwiej jest im pomóc.
Pomoc przez Internet jest alternatywnym do tradycyjnej psychoterapii procesem terapeutycznym. Jednak zwykle cel pomocy psychologicznej przez Internet jest inny niż w przypadku tradycyjnych form pomocy psychologicznej. Porady online mają przede wszystkim charakter konsultacji dotyczących sposobów radzenia sobie z problemami (np. stres, kryzys małżeński, kłopoty z podjęciem decyzji, problemy zawodowe itp.) oraz przypominają trening z zakresu asertywności i pozytywnego myślenia.
Osoba prowadząca pomoc przez Internet, jest kimś pomiędzy doradcą, asystentem, a terapeutą, zwykle udziela bardziej bezpośrednich porad niż tradycyjny psychoterapeuta. Jednym wystarczają wskazówki udzielone na odległość, innych udaje się namówić do wizyty w gabinecie psychologa, psychiatry czy neurologa.
Jakie są jeszcze inne zalety e-pomocy?
Internet zapewnia bezpieczeństwo kontaktu pomiędzy osobą piszącą, a osobą odpowiadającą. Nawiązanie kontaktu z psychologiem poprzez internet może się odbyć w dowolnym czasie i miejscu (np. w domu, pracy, u znajomych czy kawiarence internetowej).
Dzięki temu osoba zgłaszająca się po pomoc oszczędza swój czas, unika długiego oczekiwania na spotkanie ze specjalistą, zmniejsza odległości oraz znosi istniejące bariery komunikacyjne, a także to o czym już wspominałam - wstyd czy lęk przed bezpośrednią wizytą.
Ponadto, osoba poszukująca porady, może wybrać kontakt z dowolnym specjalistą w kraju, który świadczy tego rodzaju pomoc. Ma również możliwość wysłania wiadomości o tej samej treści do kilku różnych specjalistów.
Dzięki temu może porównać odpowiedzi, które otrzymuje i dokonać wyboru,komu chce zaufać w dalszej korespondencji, potwierdzić otrzymane informacje, bądź zobaczyć rozbieżności występujące pomiędzy poszczególnymi odpowiedziami.
Innym powodem jest swoboda i bezpieczeństwo wypowiedzi. List e-mailowy może przybrać postać długiego nawet kilku - czy kilkunastostronicowego opisu własnej sytuacji, bądź też krótkiego zapytania. Można na spokojnie przemyśleć co konkretnie chce się napisać, i wysłać e-mail w dowolnym momencie. Pisząc e-mail nadawca unika wyobrażonego, czy subiektywnego lęku przed ośmieszeniem, pomija trudności z wypowiedzeniem szczególnie nurtujących go kwestii osobistych czy konieczności przyznania się do własnej niemocy.
Anonimowość sprawia, że nadawca czuje się bezpieczny, ponieważ ma względną świadomość, że tak naprawdę nikt nie wie, kim jest. Może też zrezygnować z dalszej korespondencji bez podawania powodu. Osoba odpowiadająca na listy spełnia w nich często rolę powiernika, czy wirtualnego przyjaciela. Niejednokrotnie jest też jedynym wsparciem nadawcy. Dlatego kontakty on-line są bardzo osobiste.
I kolejna zaleta - co również bywa ważne - porada psychologiczna online jest zwykle tańsza od tradycyjnej w gabinecie psychologicznym.
Z tych powodów pomoc on-line posiada coraz większy krąg zwolenników.
Dlatego tez powstał polski, wirtualny projekt profesjonalnej pomocy psychologicznej przez internet, który znajduje się na stronie psychorada.pl jest przygotowany z myślą o osobach, które nurtują problemy, pragną o nich porozmawiać, wyżalić się, poradzić ale nie mają odwagi czy czasu na bezpośredni kontakt z psychologiem. psychorada.pl ułatwia zasięgnąć fachowej psychologicznej pomocy bezpośrednio przez internet.
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Aneta Styńska
Porady psychologiczne przez internet
Tutaj chciałbym pokazać bezpłatne psychoporady:
"[...] świetnym pomysłem jest publikowanie odpowiedzi
na psychoradowe pytania ludzi na forum facebooka.
Przeczytałam wszystkie, które mnie interesowały.
Uważam, że to jest najlepsza reklama dla Psychorady,
bo są po prostu na najwyższym poziomie i najwyższej
jakości." Marta C.
Zatem, aby nie być gołosłownym, tym miłym akcentem
zapraszam Cię do skorzystania z 29 bezpłatnych porad.
wtorek, 2 lutego 2010
Twoi znajomi potrzebują Twojej pomocy!
Wiem, że znasz ludzi skrzywdzonych przez los.
Wiem, że znasz samotne matki, porzucone przez niewdzięcznych mężów.
Wiem, że znasz ludzi, którzy ledwo żyją od pierwszego do pierwszego, borykając się z brakiem pieniędzy.
Mam to szczęście, że w ofercie wydawniczej "Dobry Ebook" znalazła się pozycja, która w REALNY SPOSÓB może pomóc wielu osobom. To nie jakiś kolejny motywacyjny poradnik, który nie przynosi żadnych materialnych korzyści. To publikacja, która NAPRAWDĘ może pomóc raz na zawsze wyrwać się z dołka finansowego!
Co to za książka? Mam na myśli eBooka Janusza Wyląga Jak skutecznie wyegzekwować świadczenia alimentacyjne wraz z wzorami pism sądowych i egzekucyjnych.
A teraz moja gorąca prośba, o której już wspominałem. Jeśli znasz:
Cena jest symboliczna, a korzyści dla osoby potrzebującej mogą być wielkie.
Pomóż, proszę, znaleźć te osoby. Wierzę, że sam masz szczęśliwą rodzinę i nie trapią Cię tego typu problemy, ale jeśli znasz ludzi, którzy mają trudności z wyegzekwowaniem alimentów – daj im znać o tym eBooku!
Twoja pomoc może sprawić, że życie innej osoby stanie się równie szczęśliwe jak Twoje...
Wiem, że znasz samotne matki, porzucone przez niewdzięcznych mężów.
Wiem, że znasz ludzi, którzy ledwo żyją od pierwszego do pierwszego, borykając się z brakiem pieniędzy.
Pomóż nam odnaleźć te osoby...
Drogi Czytelniku, dziś nie będę tu namawiał Cię do zakupu kolejnego eBooka. Wierzę, że Czytelnicy "Dobrego Ebooka" to szczęśliwi ludzie, którzy nie mają kłopotów finansowych. Chciałbym Cię natomiast prosić o coś innego...Mam to szczęście, że w ofercie wydawniczej "Dobry Ebook" znalazła się pozycja, która w REALNY SPOSÓB może pomóc wielu osobom. To nie jakiś kolejny motywacyjny poradnik, który nie przynosi żadnych materialnych korzyści. To publikacja, która NAPRAWDĘ może pomóc raz na zawsze wyrwać się z dołka finansowego!
Co to za książka? Mam na myśli eBooka Janusza Wyląga Jak skutecznie wyegzekwować świadczenia alimentacyjne wraz z wzorami pism sądowych i egzekucyjnych.
A teraz moja gorąca prośba, o której już wspominałem. Jeśli znasz:
- osoby, które nie otrzymują alimentów, choć im się należą,
- osoby, które otrzymują zbyt niskie alimenty w porównaniu do rzeczywistych potrzeb,
- samotne matki, które w pojedynkę wychowują dzieci,
- osoby starsze, którym dzieci nie chcą pomagać finansowo
Cena jest symboliczna, a korzyści dla osoby potrzebującej mogą być wielkie.
Pomóż, proszę, znaleźć te osoby. Wierzę, że sam masz szczęśliwą rodzinę i nie trapią Cię tego typu problemy, ale jeśli znasz ludzi, którzy mają trudności z wyegzekwowaniem alimentów – daj im znać o tym eBooku!
Twoja pomoc może sprawić, że życie innej osoby stanie się równie szczęśliwe jak Twoje...
Subskrybuj:
Posty (Atom)