środa, 10 marca 2010

Bardzo smutna perspektywa

Śledząc sobie niemimowolnie komentarze naszej rzeczywistości na blogu dr. T. Terlikowskiego Szańce cywilizacji życia natrafiłem na ciekawostkę, którą pokazał w twórczości p. Magdaleny Środy, niejako konkurentki zawodowej.

Blog dr. Terlikowskiego czytam ze względu na moje zainteresowanie wolnością słowa. Czytanie jeszcze nie jest karalne, ale widząc sposób interpretacji tekstów przez reprezentantów tej szacownej instytucji zwanej sądem, zaczynam się obawiać, że czytanie na jednym monitorze o losach p. Tysiąc i historii zabijania nienarodzonych dzieci w naszym kraju może sprowadzić kłopoty nawet na cały blok, w którym mieszkam.

Dr. Terlikowski pokazał artykuł p. Środy pt. : "Tego się nie robi" opublikowany na stronach Gazety Wyborczej. Artykuł wydaje się bronić praw nieżyjącego już sławetnego reportera Ryszarda Kapuścińskiego. Poza całością, sprawiającą wrażenie tekstu napisanego, bo nie wypada nie napisać i w tonie jak najbardziej kulturowym, można przeczytać kilka prawdziwych majstersztyków:

Tymczasem fakty są nietrwałe, a dobro i zło niejednoznaczne.

trzeba unikać, o ile to możliwe, opowieści o faktach, które są niepotrzebne z punktu widzenia prawdy

No i to podsumowanie:

To smutne, że pokolenie, które respektowało takie zasady, odchodzi, i że w jego miejsce przychodzą głosiciele prawdy, która nie zna żadnych granic, nie szanuje żadnych świętości i nie unika rozgłosu.

Jak widać kiedyś było wesoło bo jedną z jej granic jest dyskrecja, a jedynym motywem jej przestrzegania - zwykła przyzwoitość. Ucieszyłby się nasz poseł PO Sebastian Karpiniuk. Też ma sporo ciekawych odkryć na temat prawdy.

Nauka z tego płynie pewnie trudna. Prawda nie zna granic przyzwoitości i nie jest dyskretna, nie ma zamiaru unikać niewygodnych faktów i co najważniejsze - krzywdzi bliskich tych osób, które prawdą nie żyją. Takie oto idą ciężkie czasy. Trzeba się będzie pilnować i pozostawać uczciwym. Bardzo smutna perspektywa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz