Dzisiaj miałem ciekawą sytuację do poobserwowania.
Chodzę na zakupy na Giełdę Elbląską. Wychodząc dziś przed południem ze zwyczajowych zakupów, które należą do mnie usłyszałem głos kobiecy, w domyśle, kobiety dojrzałej: "cztery torby zakupów, torebka, normalnie jak wielbłąd". Obejrzałem się i zobaczyłem osobę, która wcale sobie nie dowcipkowała, była rozeźlona.
W jednej ręce telefon przyłożony do ucha, pod pachą torebka większa od mojego plecaka, a w drugiej ręce białe worki, zwane "reklamówkami", w których znajdowały się przedmioty wielkości bułki, może małego chleba.
Nie pochwalę się refleksjami jakie przeszły mi na ten widok przez głowę. Raczej zaproponuję zabawę. Wyobraź sobie taki widok i pomyśl, co mogłoby przyjść Ci do głowy na ten widok.
To co pomyślisz, świadczy jedynie o Tobie. To co pomyślisz, to autorefleksja. Zawsze kiedy myślisz o kimś innym, a jeszcze lepiej, gdy mówisz na czyjś temat, będzie to autorefleksja. Najlepsze jest wtedy, gdy mówisz o kimś, a przysłuchuje się temu, ktoś, kto świetnie zdaje sobie sprawę z tego mechanizmu psychologicznego.
Życzę powodzenia ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz